Wizytówka naszej firmy w internecie? Adres? Znak rozpoznawczy? A może wszystko po trochu? Czym jest tak naprawdę domena internetowa? Gdy surfujemy po internecie, zwróciliśmy zapewne uwagę na to, że każda strona WWW ma wyjątkową nazwę, która stanowi jej najbardziej rozpoznawalny element. To domena – ciąg nazw systemu DNS, nieodłączny element adresu internetowego. Wpisanie adresu internetowego w oknie wyszukiwarki pozwala przejść na konkretną stronę, kryjąca się pod tym adresem. Domeny internetowe składają się z nazwy głównej i rozszerzenia. Do popularnych końcówek należą: .com, .org, .pl, .net. Rejestracja domeny jest płatna i możliwa na okres minimum roku. Jest to wybór istotny, ale nie najważniejszy z punktu widzenia osób odwiedzających stronę - wybór słów składających się na domenę nie wpływa na pojawienie się naszej strony na wyższej pozycji w przypadku wyszukiwania. Wybierając nazwę domeny zauważymy zapewne, że wiele z pomysłów, które przychodzą nam do głowy, będzie już zajęta w globalnym banku domen. Czy to źle? O tym napiszemy w poniższym akapicie.

Pierwszym krokiem, jaki powinniśmy przedsięwziąć po podjęciu decyzji o zakupie własnej domeny, jest sprawdzenie, czy jest ona wolna. Innymi słowy, czy nikt nie zarejestrował już podobnej domeny przed nami. Wykupiona domena niestety jest zajęta i nie możemy jej kupić ani zarezerwować - wyjątek stanowią krajowe domeny z rozszerzeniem .pl. Wówczas możemy złożyć tzw. opcję na domenę. Oznacza to, że niejako rezerwujemy prawo do pierwokupu domeny, która już posiada właściciela. W przypadku, gdy nie dokona on przedłużenia płatności, będziemy mogli wejść w jej posiadanie. W tym celu pomocne okazują się wyszukiwarki domen. Korzystanie z nich jest intuicyjne - wystarczy wejść na stronę https://www.host1.eu/domeny.html i skorzystać z wyszukiwania. Wystarczy, że w polu wyszukiwania wpiszemy nasz nazwę naszej domeny, wybierzemy rozszerzenie i otrzymamy informację o dostępności. Wyszukiwarki pokazują najczęściej możliwe rozszerzenia - .com, .org, .cc, .eu i wiele innych, na przykład rozszerzenia regionalne lub specjalne.

Zakup domeny nie należy do trudnych zadań i nawet stawiający pierwsze kroki w tym świecie powinni sobie doskonale z tym poradzić. Jeśli mamy przygotowaną już nazwę, lista czynności, które musimy wykonać aby kupić domenę, jest następująca:

• znalezienie rejestratora domen, np. Host1.eu
• sprawdzenie, czy interesująca nas domena jest wolna
• podjęcie decyzji odnośnie rozszerzenia domeny
• sprawdzenie dostępności domeny przy różnych rozszerzeniach i pisowni
• porównanie cen za przedłużenie dzierżawy domeny po upłynięciu okresu promocyjnego u rejestratorów
• rejestracja oraz zakup - finalizacja transakcji

Może się czasami okazać, że wszystkie poszukiwane przez nas nazwy domen są zajęte. Warto wówczas poszukać alternatywnej pisowni lub zdobyć się na kreatywność, dodając na przykład myślnik pomiędzy słowami. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem będzie skierowanie swoich kroków do firm, które zajmują się kupnem i sprzedażą domen. Rynek wtórny to jednak ostateczność - trudno tu liczyć na korzystne ceny. Wyceny domen są podyktowane ich wartością rynkową, zatem na ich wykupienie nie będzie stać każdego.

Chcesz kupić domenę? Host1.eu ma w swojej ofercie ogromną liczbę domen zarówno z puli .pl jak i międzynarodowej. Każdy, nawet najbardziej wybredny konsument powinien znaleźć tutaj coś dla siebie - pod warunkiem oczywiście, że poszukiwana domena nie została przez nikogo zajęta. Do najtańszych domen należą domeny funkcjonalne oraz regionalne z rozszerzeniem .pl, na przykład edu.pl, org.pl czy - w przypadku domen regionalnych - waw.pl, wroclaw.pl albo malopolska.pl. Poniżej zestawienie najpopularniejszych domen wraz z ceną za rejestrację domeny oraz jej odnowienie:

Naturalnie na tym oferta Host1.eu się nie kończy. Możemy znaleźć tutaj domeny .cc, .name, .co, .in, .me, .nu, .pro i wiele innych, w tym .xxx. Przed wyborem właściwej domeny warto sprawdzić, czy aby na pewno jest ona wolna i czy przypadkiem nie zmienimy zdania - przejście na inną domenę jest wprawdzie możliwe, ale wiąże się ze sporym zamieszaniem komunikacyjnym i lepiej tego uniknąć.

Podpięcie domeny do hostingu to jedna z pierwszych czynności jakie powinniśmy zrobić po wykupieniu stosownej usługi - chyba, że korzystamy z darmowego hostingu WWW. Warunkiem jest oczywiście posiadanie domeny - dzisiaj nie jest to drogie i już w cenie kilkunastu złotych możemy wejść w jej posiadanie. Zwykle podpięcia domeny dokonuje się przez dedykowany do zarządzania usługą hostingową panel sterowania. Domena nie musi być zakupiona u tego samego usługodawcy, co hosting, jednak znacznie wygodniejszym rozwiązaniem jest utrzymywanie wszystkich usług u tego samego dostawcy. Jej podpięcie nie jest wcale trudne. W takim przypadku należy dokonać ustawienia własnych DNS-ów w firmie gdzie zakupiona jest nasza domena (hosting domen). Adresy DNS podane są przez usługodawcę, u którego wykupiliśmy hosting WWW. Zwykle po podpięciu domeny wykupionej u innego usługodawcy należy odczekać kilka do kilkudziesięciu godzin zanim zacznie być ona rozpoznawalna w sieci Internet. Jeśli pojawiają się problemy, warto wyczyścić ustawienia przeglądarki internetowej, przeprowadzić czyszczenie ustawień DNS na komputerze (poprzez komendę flush DNS w konsoli CMD w przypadku komputerów Windows). W podobny sposób konfiguruje się hosting email.

W przeciwieństwie do tradycyjnych adresów (ulica, kod pocztowy, miasto), w przypadku domeny to my decydujemy o internetowym adresie naszego przedsięwzięcia. Podobnie jak nazwa firmy, tak i domena, będąca niejako jej przedłużeniem, powinna spełniać kilka cech przydatnych z punktu widzenia marketingu i komunikacji z potencjalnymi i stałymi klientami.

• długość - im krótsza domena, tym lepiej. Naturalnie zdecydowana większość trzy-, cztero- i pięcioliterowych domen jest najprawdopodobniej dawno zarejestrowana. Liczba domen zarejestrowanych na świecie w tym lub w przyszłym roku zapewne przekroczy 400 milionów - istnieje więc spora szansa, że ktoś już wpadł na podobny pomysł do naszego.
• łatwa wymowa - warto unikać słów, których pisownia nie jest jasna lub nieprecyzyjna - np. słowo "compact" można zapisać również jako "kompakt" i każdorazowo podając komuś adres naszej strony będziemy musieli go przeliterować. Unikajmy również myślników, choć są to jedyne znaki poza literami dozwolone w nazwie domeny.
• profilaktycznie sprawdź, kto był kiedyś właścicielem tej domeny - nie chcemy przejąć po kimś skojarzeń ze stronami z pornografią lub nielegalnym oprogramowaniem. Można to łatwo sprawdzić używając narzędzia http://archive.org/web/web.php

Może dojść do sytuacji, w której zechcemy zrezygnować z usług jednego rejestratora i zdecydujemy się przenieść swoją domenę do innego usługodawcy, na przykład jeśli nie wywiązywał się on dobrze ze swojego zadania, lub gdy zaproponował nam zbyt wysoką cenę za przedłużenie rejestracji domeny. Albo robimy to dlatego, żeby hostingiem jak i administrowaniem domeną zajmował się jeden i ten sam podmiot. Mamy dobrą wiadomość: jest to procedura bezpieczna, łatwa i niezbyt droga. Najlepiej dokonać tego, gdy zbliża się koniec roku rozliczeniowego. Przed nami trzy kroki:

• Rejestracja wygasającej domeny - transfer domeny wiąże się z ponowną rejestracją. W tym celu będziemy potrzebowali od naszego obecnego operatora, z którego usług zamierzamy zrezygnować, kod Authinfo. Powinniśmy otrzymać go bezpłatnie.
• Otrzymany kod Authinfo przekazujemy nowemu rejestratorowi poprzez formularz na stronie lub pocztą elektroniczną.
• Podpisujemy nową umowę - teraz nowy rejestrator będzie administrował naszą domeną, od niego również będziemy otrzymywali przypomnienia o konieczności odnowienia domeny wraz z fakturami.

Odnowienie domeny wydawać by się mogło tematem dość oczywistym, nie budzącym kontrowersji. Jednak tak się składa, że na forach internetowych aż roi się od opinii na temat administratorów domen, którzy dosłownie zdzierają ze swoich klientów przy tej okazji. Większość rejestratorów domen z dużym wyprzedzeniem przypomina nam o konieczności przedłużenia umowy, na długo przed upływem okresu abonamentowego. Podpisując umowę gwarantującą nam rejestrację rzadko sprawdzamy cenę za odnowienie - usługodawca kusi nas niską ceną rejestracji domeny za pierwszy rok. Ponieważ mało kto decyduje się na rejestrację domeny wyłącznie na jeden rok - o czym doskonale wiedzą administratorzy - przy odnawianiu rejestracji możemy spotkać się z kilkunastokrotnością ceny, którą zapłaciliśmy za pierwszą rejestrację. Innymi słowy, firmy liczą na to, że zachęceni niską, często wręcz symboliczną ceną za pierwszą rejestrację, zniechęceni procedurą przeniesienia domeny do innego usługodawcy, pozostaniemy wiernymi klientami, pomimo znacznej różnicy w cenie przy odnowieniu. W Host1 ceny są od początku podane i przejrzyste, więc nie ma sytuacji, w której klient jest zaskoczony ceną po pierwszym roku.

Jeśli regulujemy wszystkie rachunki i opłaty rejestracyjne na czas, zapewne nigdy nie usłyszymy o czymś takim jak przywrócenie domeny. Jednak w życiu bywa różnie. Jeżeli zapomnimy w terminie przedłużyć domenę, musimy liczyć się z tym, że przyjdzie nam kiedyś dokonać reaktywacji wcześniej zakupionej domeny. Nazwa domeny nieprzedłużonej terminowo obejmowana jest  kwarantanną. Co to oznacza? Przez okres 40 dni poprzedni właściciel może dokonać jej przywrócenia (reaktywacji)  - wystarczy że ureguluje rachunek i poinformuje o tym rejestratora. W tym czasie nie działają strony internetowe i adresy email przypisane do tej domeny - warto więc pamiętać o płatnościach i nie dokonywać ich w ostatniej chwili. Przywrócenie domeny jest najczęściej usługą płatną, cena waha się w zależności od tego, czy przywracamy domenę .pl, .eu bądź globalną. Może dokonać tego zarówno poprzedni rejestrator, bądź nowy, jeśli nosimy się z zamiarem zmiany usługodawcy. Warto pamiętać, że przywrócenie domeny nie oznacza, że natychmiast zostanie ona usunięta z kwarantanny. Niekiedy okres oczekiwania może się znacznie wydłużyć, a co za tym idzie - i działanie naszej strony i poczty email.

Kupując domenę, podajemy dane osobowe nowego właściciela. Oznacza to, że każdy, kto kiedykolwiek zarejestrował domenę na swoją firmę lub jako osoba prywatna, udostępnił do centralnego rejestru swoje imię, nazwisko (bądź nazwę firmy), adres i inne informacje kontaktowe. Dzięki temu dane właściciela domeny stają się jawne. Mamy do nich dostęp za pomocą wyszukiwarki WHOIS - dostęp do niej zapewnia bardzo wiele serwisów internetowych, na przykład nasz polski NASK pod adresem https://www.dns.pl/whois. W polu wyszukiwania wystarczy wpisać tylko nazwę domeny, bez przedrostków www ani https://. Po wpisaniu odpowiedniej nazwy ukaże się informacja z danymi właściciela. W niektórych przypadkach (a konkretnie w przypadku rozszerzeń .pl) dane osobowe osoby fizycznej mogą zostać ukryte - jest to efekt wejścia w życie ustawy o RODO. Serwis WHOIS pomaga określić dostępność domeny, ustalić do kogo należy domena. Nie dowiemy się z jego pomocą ile kosztuje domena, czy i gdzie możemy dokonać zakupu domeny itd.

Domena jest naszą własnością tylko przez czas, w którym wnosimy opłatę rejestracyjną u administratora domen. Jak już pisaliśmy wyżej, przy braku wniesienia opłaty za przedłużenie domeny, wchodzi ona w kolejną fazę wygasania, który w zależności od tego czy domena ma rozszerzenie .pl czy też inne, może wynosić kilkadziesiąt dni. Istnieją drobne różnice w przypadku domen z puli .pl, w przypadku domeny .eu czy też domen z puli globalnej (.info, .biz., .com, .net, .org). W każdym z wymienionych przypadków po upłynięciu 365 dni od rozpoczęcia fazy rejestracyjnej domena nieopłacona wchodzi w okres przejściowy, który w przypadku domeny .pl wynosi 30 dni, w przypadku .eu - 40 dni a w przypadku domen globalnych powrót domeny do puli nazw wolnych wynosi 70 dni. Każdorazowo wnosząc o przedłużenie domeny w końcowej fazie jej cyklu życia, po upływie 365 dni, musimy się liczyć z dodatkowymi kosztami oraz z faktem, iż usługi przypisane do tej domeny przestaną działać. Opłaty naliczane są przez rejestratorów i zwykle wynoszą minimum tyle, ile kosztuje odnowienie domeny. Po upływie wspomnianych terminów karencji domena staje się wolna, każdy może ją od nowa zarejestrować.

Na to pytanie najprościej można odpowiedzieć: płacąc rachunki. Każdy rejestrator dba o to, aby właściciel domeny był na bieżąco informowany o zbliżających się terminach płatności. Faktura proforma trafia do nas drogą listowną lub elektroniczną, na skrzynkę email podaną przy rejestracji domeny i podpisywaniu umowy z rejestratorem. Zwykle odnowienie domeny nie wiąże się z żadną dodatkową czynnością lub z jakimkolwiek wysiłkiem. Jak najprościej pamiętać o uregulowaniu opłat? Wnosząc je z góry! Gdy dysponujemy odpowiednimi środkami w budżecie i jesteśmy w stanie przewidzieć cykl życia naszego serwisu internetowego na najbliższe lata, możemy wnieść opłatę na przykład na 2, 3 lub nawet 10 lat z góry. Niezależnie od rozwiązania, które wybierzemy, pamiętajmy o tym, aby zawsze podawać aktualne dane korespondencyjne i kontaktowe (a także aby aktualizować je u rejestratora przy jakiejkolwiek ich zmianie). W ten sposób będziemy mieli pewność, że nie ominie nas ważne przypomnienie. Ponowne kupno własnej domeny na wtórnym rynku może nas słono kosztować!